2020 V-Strom 1050/XT ile jest DR BIGa w nowym V-Stromie?

2020 V-Strom 1050XT
motocykle
Japonia
2020
Suzuki
1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 Rating 5.00 (2 Votes)

 

 

Skąd nadzieje na powrót kultowego DR BIG? Od jakiegoś czasu pojawiały się w sieci artykuły, a nawet szpiegowskie dywagacje.  Wg. relacji i przecieków "nowy DR Big" miał być oparty na V-Stromie 1000. Miał być maszyną do podróży, nie tylko na czarnym asfalcie. Jedno jest pewne. Suzuki V-Strom 1050 przynosi wiele zmian. Nie są to jednak zmiany rewolucyjne. Nie jest to nowa edycja Dr Big, ale kolejna wersja V-Strom 1000, która ze względu na normę emisji spalin EURO 5, dostała nową nazwę i kilka istotnych modyfikacji. Mimo, że na pierwszy rzut oka widać mocne nawiązania do legendarnego DR Biga, nie jest to jednak nowy BIG, ale nadal V-Strom.


Wygląd

Miał być sensacyjny powrót Suzuki Dr BIG. Żadnego powrotu jednak nie będzie, a nowy V-Strom 1050 to tylko wizualna inspiracja z  kultowego doktorka. Z dawnego biga projektanci suzuki zachowali charakterystyczny kanciasty dziób i prostokątny reflektor z przodu. Reszta to kolejna wariacja na temat nowego V-Strom, a nie powrót króla. Nowym motocyklom 2020 V-Strom 1050XT i 2020 V-Strom 1050 nie można jednak odmówić, że na tej wizualnej modyfikacji i oczywistym zapożyczeniom, klasa V-Strom zyskała. Nie jest już taka brzydka wizualnie i może się nawet momentami podobać, mimo że to nadal masywny czołg na kołach.

Teraz motocykl ma wygląd  bardziej drapieżny i wyszło to na dobre. Szkoda, że wizualnie tylko przód motocykla jest w stylu Biga, bo o ile przód to dawny Big, to tył to już klasyczna brzydota V-stromów, z tłumikiem pasującym raczej do streeta. Zaliczanie V-Stroma do rasowej klasy adventure wymagałoby bardziej odważnych zmian i modyfikacji. Tutaj zabrakło odwagi. Dużo odwagi. V-Strom 1050 mimo pozytywnych nawiązań ciągle jest  95 ON, a tylko 5% OFF. Aby nazwać nowego  V-Strom 1050 klasą Adventure konieczne byłoby jednak bardziej wydłużone skoki zawieszenia, 21-calowe koło z przodu i wytrzymałość samurajskiego wojownika i umieszczenie filtra oleju w mniej narażonym na uderzenia miejscu. Przedni błotnik to jakieś nieporozumienie. Czy V-Strom 1050XT potrzebuje, z tak długiego przedłużenia błotnika do ochrony chłodnicy?

Silnik

Nowy V-Strom 1050 to nieco większa w stosunku do poprzednika moc. V-Strom 1050 nie jest jednak singlem, ale silnikiem V-Twin z maksymalną mocą 107,4 KM przy 8500 obr./min. To 90-stopniowy DOHC V-Twin, o 1037 cm3. Podobnie jak dawny Big ma jednak podwójne świece zapłonowe na cylinder. Tam były dwie świece tutaj mamy 4. Nad producentami wisi w Europie norma Euro 5. Wzrost wydajności uzyskano dzięki nowym profilom wałków rozrządu i innym modyfikacjom. Pomimo zmiany nazwy z 1000 na 1050 zamiast 1000, silnik to ciągle ta sama pojemność 1037 ccm. Zmiana jest więc tylko z nazwy. V-Strom 1050 dostępny jest także w opcji na prawko kat. A2 z mocą ograniczoną do 35 kW.

Elektronika
 

V-Strom 1050 naszpikowany jest elektroniką. Więcej bajerów znajdziemy w modelu XT. Czy po wjechaniu w większą kałużę, elektronika będzie nadal funkcjonalna? Zobaczymy. Jakie systemu elektroniczne znajdziemy w motocyklu?

- System inteligentnej jazdy Suzuki (SIRS)

- Suzuki V Strom XT DLRQ RCM Action

- System drive-by-wire umożliwił podpięcie tempomatu. Teraz na kierownicy możemy prawym przełącznikiem zmieniać ustawienia prędkości między 50 a 160 km / h. Przełącznik góra / dół na drugiej stronie dostosowuje prędkość. Za tempomat nie trzeba dodatkowo płacić jest teraz standardem.

- Selektor trybu jazdy Suzuki (SDMS) ma trzy trybami - tryb A to najostrzejsza reakcja przepustnicę, tryb B bardziej miękko i uniwersalnie, a tryb C najbardziej elastycznie, zaprojektowany do trudnych warunków. Tryb kontroli trakcji i tryb ABS znajduje się w prawym dolnym rogu prędkościomierza, ale tylko w wersji V-STROM 1050XT. Tak samo działanie tempomatu wyświetlane jest na panelu LCD tylko w V-STROM 1050XT.

- Rozszerzone systemy sterowania Hill Hold, Slope Dependent i Load Dependent, (tylko w modelu XT). Hill Hold automatycznie nam włączy hamulec tylny, w momencie kiedy zatrzymamy się na wzniesieniu. Ma to pomóc kierowcy i zapobiegać stoczeniu się motocykla w dół.

- Kontrola i czujniki nachylenia sterują ciśnieniem hamowania, aby zapobiec uniesieniu tylnego koła, system dobierze hamowanie przy różnych obciążeniach.

- Suzuki V Strom DLRQM front wheel - układ hamulcowy dostępny wraz z ABS. W wersji  XT dodano ABS działający na zakrętach. Wybór dwóch trybów ABS z różnymi poziomami interwencji w różnych warunkach. Jeden na drogi gruntowe, a drugi na asfalt. Układ hamulcowy jest teraz sterowany również elektronicznie. System automatycznie równoważy hamowanie na poszczególne koła.

- Zaktualizowano system kontroli trakcji. Teraz mamy trzy tryby od 1 do 3. W trybie 1 minimalna ingerencja elektroniki, aż do trybu 3 z wysokimi poziomem wspomagania jazdy.

- Sterowanie systemami powierzono jednostce IMU. Zastosowano Bosch IMU, który wykorzystuje trzyosiowy żyroskop i trójosiowy akcelerometr. To znany moduł stosowany już od 2012 r. w wielu jednostkach konkurencji.

- Zmodyfikowano elektroniczny system sterowania przepustnicą. System Ride-by-wire ma teraz większy otwór o średnicy 49 mm (poprzedni model
45 mm).

- Asystent niskiej prędkości obrotowej. Mamy elektroniczną kontrolę prędkości obrotowej biegu jałowego monitoruje prędkość obrotową silnika i nieznacznie ułatwia płynniejszy start. W wyniku tego szczególnie w ruchu ulicznym można lepiej kontrolować silnik.

Szyba przednia

 

Przednia jest regulowana, z precyzyjnym dostrojeniem w zakresie 50 mm, z 11 ustawieniami.


Wyświetlacz LCD  

Wyświetlacz LCD to teraz zintegrowany panel: prędkościomierz, obrotomierz (pełny wyświetlacz cyfrowy), wskaźnik położenia biegu, licznik kilometrów, licznik podróży (A, B), chwilowe zużycie paliwa, średnie zużycie paliwa, zasięg jazdy, wskaźnik poziomu paliwa , wskaźnik temperatury płynu chłodzącego silnik, wskaźnik temperatury powietrza otoczenia, zegar, miernik napięcia, przypomnienie serwisowe, tryb SDMS, tryb kontroli trakcji, wskaźnik tempomatu, tryb ABS, wskaźnik zatrzymania wzgórza, lampka kontrolna prędkości obrotowej silnika, lampka kontrolna mrozu, lampka kierunkowskazu , światło drogowe, światło kontroli trakcji, światło ABS i światło neutralne. Port USB znajduje się również w zestawie wskaźników po lewej stronie wyświetlacza LCD.

Koła

2020 Suzuki V-Strom 1050 XT zastosowano koła szprychowe. Model bez oznaczenia XT ma aluminiowe obręcze 10-ramienne odlewy aluminiowe. Z przodu nie mamy koła 21 cali, ale 19. Zaciski promieniowe monoblok Tokico, tarcze 310 mm. Zmieniono układ hamulcowy, ABS może działać nie tylko w pozycji pionowej, ale także w pozycji pochyłej.

 

Rama i zawieszenie

V-Strom 1050 ma aluminiową ramę z odwróconymi widelcami przednimi KYB o średnicy 43 mm i tłumieniem wstępnym. To rama z dawnego V-Strom. Tylny amortyzator KYB z zewnętrznym regulatorem napięcia wstępnego. Kanapę da się unieść o 2 cm, za pomocą V-POWER 1050XT. Napięcie amortyzatorów można precyzyjnie regulować do sytuacji na drodze. Silnik i zawieszenie w obu wersjach są takie same.


Lampy

Reflektor LED i tylne światło zespolone LED, a XT standardowo otrzymuje również diody LED. LEDowe kierunkowskazy.

 

Waga

249 kg. Nic dodać nic ująć. To nawet troszkę więcej niż dawny Big. V-Strom 1050 coraz bardziej chce upodobnić się do GS.
 

Cena

cena w GB to 9999 GBP za standardowy V-Strom 1050 i 11 299 GBP za wersję XT.
 

Wnioski

 

Plotki z Japonii mówiące, że pojawi się nowy model Biga okazały się bez pokrycia. Biorąc pod uwagę najnowszą wersję motocykla, wygląda on bardzo ciekawie, nie zmienia to jednak faktu, że nie jest to rasowa klasa ADV. Mieliśmy zapowiedzi powrotu czegoś wyjątkowego, choćby w stylu reaktywowanej Africa Twin. Dostaliśmy zamiast rasowego motocykla ładnie wykonanego streeta z lekkim pazurem turystycznym. Poza rasowym wyglądem nie ma w tym wiele drapieżności i ducha podróży. Jest za to dużo elektroniki, potrzebnych i niepotrzebnych bajerów i podzespołów, które w założeniu mają ułatwiać jazdę, które mogą się jednak różnie zachować się w miejscach dalekich od cywilizacji. Gdzie nie ma w pobliżu specjalistycznego serwisu. DR BIG to była konstrukcja nie do zdarcia, którą można było naprawić podstawowym zestawem narzędzi, przysłowiowym młotkiem i przecinakiem. Nawet w plenerze pod gruszą. Nowy V-strom wygląda ładnie, ale czy będzie tak wyglądał po pierwszym szlifie na trawie. Kiedy przyjdzie nam wymienić olej po małym spotkaniu z kamieniem. Wszystko przez beznadziejnie umiejscowiony filtr oleju, który ktoś umieścił w tak newralgicznym miejscu. By może chciał ułatwić pracę mechanikom, ale przód motocykla to nie jest dobre miejsce na filtr oleju w motocyklu wyprawowym.

Podczas gdy oryginalny DR BIG obsługiwany był potężnym tłokiem chłodzonym powietrzem i olejem, wersja V-Strom wykorzystała silnik V-twin o pojemności 1037 cm3, który zmodyfikowano tylko nieznacznie na wałkach rozrządu. To bardzo dobra alternatywa, jazda będzie bardziej przyjemna i komfortowa, szczególnie kiedy wjedziemy na czarny asfalt. Jadąc autostradą nie będzie się odczuwać charakterystycznego drgania kierownicy, typowego objawu dużych singli. W konstrukcjach tego typu jest dużo bardziej elastyczne oddawanie mocy, bardzie elastyczna i płynna jazda.

Oczekiwaliśmy, że nowy Dr Big będzie nosił wyższe, bardziej przystosowane do jazdy w terenie zawieszenie. Co prawda istnieje możliwość regulacji zawieszenia i amortyzatora , ale nie są to duże modyfikacje. Co więcej dla niskich motocyklistów regulacja wysokości siedzenia jest również niewielka i dotyczy tylko wersji XT, którą można regulować w zakresie 850–870 mm. Dobre i to. Ale prześwit między podłożem, a silnikiem wynosi tylko 16 cm. W CRF1000L Africa Twin mamy 25 cm. Istnieje duże prawdopodobieństwo spotkania z kamieniem na drodze. Co prawda zastosowano ochronę silnika w formie płyty, ale to ciągle trochę mało jak na dobrego adv.

Największą wadą tej konstrukcji jest brak 21-calowego przedniego koła, tak jak w kultowym Dr 800. Małym nietaktem projektantów było również zastosowanie aluminiowych odlewów (w wersji V-Strom 1050XT ), które dobre są na szpanowanie na paradzie motocyklowej, ale nie dalsze wypady w plener. Co prawda w zwykłej wersji 1050 jest taka opcja na wyposażeniu, ale to uzmysławia kierunek w jakim obecnie robi się i projektuje motocykle. Te motocykle mają w pierwszej kolejności wyglądać i prezentować się. Dopiero na drugim miejscu jest postawiona użytkowość. Kierunek dualności jazdy postawiony jest jako dodatek, nie podstawa. To jakby sytuacja trochę odmienna od logiki terenowca praktyka. Po co mi takie ładne koła w trudnym terenie? Nie mam pojęcia. Mam nadzieję, że opcja wyboru między sprychami, a alusami będzie bezpłatnie wpisana w wybór motocykla.

Wydaje się również, że 20-litrowy zbiornik paliwa jest za mały dla klasy adv. Zamiast ładnego wyglądu bardziej cenię większe zasięgi, dobre wykończenia plastików, wytrzymałe listwy, mocne wykończenia lakiernicze i wytrzymałość na potencjalne szlify. Poczekajmy na pierwsze jazdy próbne.



 

2020 Suzuki V-Strom 1050XT Dane techniczne
Całkowita długość 2265 mm
Całkowita szerokość 940 mm
Całkowita wysokość 1465 mm
Rozstaw osi 1555 mm
Prześwit 160 mm
Wysokość siedzenia 850 mm
Masa własna 247 kg
Silnik 4-suwowy, chłodzony cieczą, DOHC, 90 ° V-twin
Średnica x skok 100,0 mm x 66,0 mm
Pojemność skokowa silnika 1037 cm3
Stopień sprężania 11,5: 1
System paliwowy Wtrysk paliwa
System startowy Elektryczny
System smarowania Mokra miska olejowa
Transmisja Sześciobiegowa stała siatka
Pierwotny stosunek 1.838 (57/31)
Ostateczny stosunek 2.411 (41/17)
Zawieszenie z przodu Odwrócony teleskop, sprężyna śrubowa, tłumiona olejem
Zawieszenie tylne Typ ogniwa, sprężyna śrubowa, tłumiona olejem
Grabie / szlak 25 ° 30 ′ / 109 mm
Hamulce Tarcza przednia, bliźniacze 310 mm, czterotłokowy promieniowy Tokico monoblok
Tylny Dysk
Przednie opony 110 / 80R19M / C 59 V.
Tylne opony 150 / 70R17M / C 69 V.
Sytem zapłonu Elektroniczny zapłon
Pojemność baku 20,0 l
Pojemność oleju 3,5 l
2020 Suzuki V-Strom 1050 Dane techniczne
Całkowita długość 2265 mm
Całkowita szerokość 870 mm
Całkowita wysokość 1515 mm
Rozstaw osi 1555 mm
Prześwit 165 mm
Wysokość siedzenia 855 mm
Masa własna 236 kg
Silnik 4-suwowy, chłodzony cieczą, DOHC, 90 ° V-twin
Średnica x skok 100,0 mm x 66,0 mm
Pojemność skokowa silnika 1037 cm3
Stopień sprężania 11,5: 1
System paliwowy Wtrysk paliwa
System startowy Elektryczny
System smarowania Mokra miska olejowa
Transmisja Sześciobiegowa stała siatka
Pierwotny stosunek 1.838 (57/31)
Ostateczny stosunek 2.411 (41/17)
Zawieszenie z przodu Odwrócony teleskop, sprężyna śrubowa, tłumiona olejem
Zawieszenie tylne Typ ogniwa, sprężyna śrubowa, tłumiona olejem
Grabie / szlak 25 ° 30 ′ / 109 mm
Hamulce Tarcza przednia, bliźniacze 310 mm, czterotłokowy promieniowy Tokico monoblok
Tylny Dysk
Przednie opony 110 / 80R19M / C 59 V.
Tylne opony 150 / 70R17M / C 69 V.
Sytem zapłonu Elektroniczny zapłon
Pojemność baku 20,0 l
Pojemność oleju 3,5 l

 


Komentarze   

Wiktor
+1 # Wiktor 2021-03-16 10:52
Zastanów się czy ktoś pojechał kiedyś DL-em na Dakar? A na Bigu było kilka takich prób. W międzyczasie przez te kilkanaście lat zmieniła się filozofia projektowania motocykli. Motocykle robione obecnie są świetne do momentu, kiedy jeździsz na czarnym. W momencie zjechania w teren i lekkim dualu wychodzi, że to jest jednak taki trochę steet….V-Strom, Yamaha Tracer 900 to ta sama filozofia myślenia. Po kilku dniach i kilku glebach marzysz, aby ponownie dostać coś mocniejszego, na 21calówce.
Cytować
Magda
+1 # Magda 2021-03-16 09:54
DL to wg Ciebie street??
To pewnie w czołgu dostrzeżesz autobus:)
Cytować
Barton
+9 # Barton 2021-02-18 16:34
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Zależy od współczynika, ile statystyczny nabywca pochłania kilometrów na czarnym, a ile na offie. Widać wyszło księgowym, że większość nabywców ma w offie bardzo mało do powiedzenia jakieś 10% a 90 % to pochłanianie czarnego. Dla rasowych, prawdziwych dualowców, którzy nie jeżdzą 10X 90, ale 50X50 "złotym" wyborem będzie jednak 21 na 17-18, jak dawniej Suzuki dr 800 BIG, czy całkiem współcześnie KTM LC8… i Honda Africa Twin. To, że w nowej wersji Suzuki XT czy KTM-a 1290 Super Adv mamy obecnie zastosowane 19X17 świadczy o tym, że prawdziwi dualowcy to już gatunek na wymarciu i mało kto z nimi się liczy...
Cytować
Wojtek
0 # Wojtek 2021-02-18 13:52
"Model XT ma aluminiowe obręcze 10-ramienne odlewy aluminiowe."
No właśnie nie...XT ma szprychy. Wy chyba to robicie celowo:)))
Z tego co wiem prześwit w XT ma 165mm, a nie 160..
Cytować
Wojtek
+6 # Wojtek 2021-02-18 13:43
Nie przypominam sobie by ktoś tak punktował Super Tenere za 19tkę z przodu...
19stka z przodu znacznie lepiej działa na asfalcie niż 21 - wyjątek to AT. Mimo wszystko właśnie na asfalcie motocykle spędzają większość życia - nie mówię o lekkich liściach.
Jak dla mnie DL to świetny, doceniony sprzęt i wdzięczny chłopiec do bicia przez nadętych. Gdyby Suzuki chciało kogoś gonić to by to robiło. Jak dotąd to widzę, że BMW nawiązuje do DRa. Wg mnie Suzuki bazuje na świetnym projekcie znanym jako vStrom i konsekwentnie go rozwija. Prześwit jest wystarczający do jazdy po lesie czy drogach polnych/szutrowych czy nawet nie za głębokim piachu. Wiem co mówię - jeżdżę. DL to silnikowa Vka - nieliczna w tej klasie. Jego budowa wymusza mniejszy prześwit. Klasa moto adv to nie jest klasa motocykli terenowych - lecz uterenowionych. Trochę tak jak by mówić o Volvo xc90, że jest terenowy..
Cytować
© mototour.pl
X

Mototour.pl

Dziękujemy za wsparcie naszego portalu. Zależy ci na tej fotografii. Napisz do nas na adres